Skip to content

Patent na złoto - ankhegowe skorupy

SavarianSavarian Member Posts: 1
edited December 2012 in Polski
Od razu zaznaczam, że jeśli ktoś nie chce wykorzystywać tej możliwości i psuć sobie gry to bardzo polecam. Zarobienie 100k golda trwa kilkanaście minut ale potem już gra dużo traci. Niemniej może komuś brakuje nieco kasy na jakiś upragniony przedmiot od Grzmiącego Młota i chce skorzystać z możliwości jaką daje sprzedawanie ankhegów.

Patent z ankhegami działa podobnie jak kiedyś w BG1 było to ze skórami śnieżnych wilków w Naskhel.

Jeśli sprzedamy duża ilość ankhegowych skorup Grzmiącemu Młotowi, to zapełnimy jego wolne sloty i kolejne kupione od nas ankhegi będzie wyrzucał pod nogi. W ten sposób można je zbierać i sprzedawać w nieskończoność.

Mała zmiana w stosunku do oryginału BG jest taka, że mając kilka skorup w plecaku, i wybierając opcje sprzedaży, pozbywamy się jednej sztuki, a nie wszystkich na raz jak miało to miejsce w BG1.

Ja zrobiłem tak, że wszedłem do lokacji z ankhegami, wypiłem dwoma wojami mikstury siły 21 i 23 i wyszedłem z lokacji z dwoma pełnymi plecakami skorup. Po przejściu do Beregostu mikstury przestały działać lecz to nic. Pobiegłem złodziejem do kuzyni i mimo, że wojowie byli na zewnątrz posprzedawałem po kolei wszystkie ankhegi. Wtedy zauważyłem, że część leży pod nogami u Grzmiącego młota. Zebrałem je i dało się sprzedać ponownie.
Zrobiłem tak jeszcze kilka razy... po czym załadowałem i wyrzuciłem skorupy gdzieś w lesie, żeby nie kusiło.

Nawet jednak bez wykorzystywania, błędu na ankhegach można dużo zarobić, pijąc mikstury siły i wychodząc z lokacji z 3-4 plecakami pełnymi skorup.

P.S. Kiedy ankhegi się "skończą" wystarczy odpoczywać w tej lokacji, a co jakiś czas jesteśmy zaatakowani przez kolejne.
Oczywiście za każdego jest też coś koło 900 PD więc i to plus całej zabawy.

P.P.S. Jeśli ktoś pisze biegle w języku Szekspira i uważa, że należy ten patent zgłosić jako buga to proszę się częstować ;) Chociaż skoro w BG1 działało to ze skórami wilków (możliwe z ankhegami też) i w BGEE działa również, to nie wiem czy autorzy mają ochotę to naprawić ;p

Comments

  • maneromanero Member Posts: 392
    Tak naprawdę nawet bez takich patentów drużynowe worki złota są wiecznie pełne. Czy to w BG1 czy to w BG2 :) Ale na pewno taka informacja nowicjuszom się przyda.
  • GriegGrieg Member Posts: 507
    Zgodnie z opisem aktualizacji z 14. grudnia (Game Update 5), to powinno już być naprawione, aktualizowałeś grę? Po aktualizacji dalej to to działa?
  • hajimodottirhajimodottir Member Posts: 63
    lepszy patent moim zdaniem jest w Kniei Otulisko w legowisku wywern, tam gdzie leży zabity, wielki smok. Zabijasz to, co tam jest (2 większe i 2 mały wywerny) a potem co odpoczynek wskakuje nowa większa. 1400 XP za sztukę + łeb, który można sprzedać (nie pamiętam za ile, bo tam chodziłem tylko na expa, ale sporo chyba).
    W zwykłym BG1 po pewnym czasie wywerny w legowisku się kończyły, w BGEE natomiast pojawiają się bez końca.
  • maneromanero Member Posts: 392
    edited December 2012
    Kasa jest tylko za pierwszy łeb. 2000 sz. A na dzień dzisiejszy skorupy i skóry wilka dalej można sprzedawać ;)
  • SelvanSelvan Member Posts: 24
    w czarodziejskich rozmaitościach sprzedasz łeb wiwerny bodajże. Albo w innym sklepie :) wydaje mi się ze też kobitka od skalpów je kupowała :)
  • hajimodottirhajimodottir Member Posts: 63
    @Selvan
    Gdzieś w Nashkel pamiętam sprzedawałem. Szkopuł w tym, że po sprzedaniu paru sztuk tanieją, więc najlepiej zapakować naraz ile się da i opchnąć wszystko.

    Kolejnym sposobem na szybki zarobek (i exp) na początek to polowanie na śnieżne wilki z założonym pasem skrajności (należy go zabrać ze zwłok Goriona). Śnieżnych wilków najwięcej spotkałem na chmurnych szczytach.
  • AdrAdr Member Posts: 15
    Szczerze nie wiem po co te patenty na złoto z ankhegami skoro można bez problemu normalnie zarabiać złoto na wszystkie potrzeby. Ja gram normalnie, jestem w 5 rozdziale we wrotach baldura i mam sto tysięcy złota i wszyscy są uzbrojeni po zęby. Polowałem trochę na ankhegi i wywerny, ale wszystko bez wykorzystywania bugów, to tylko psuję zabawę. Szczerzę wolałbym mieć problemy ze złotem niż mieć go za dużo bo teraz nie mam co za nie nawet kupić. PS. Łeb wywerny można sprzedaćw czarodziejskich rozmaitościach w pierwszej dzielnicy Wrót Baldura :)
  • hajimodottirhajimodottir Member Posts: 63
    ja o dziwo wydaje tę zebraną fortunę. kupuję różdżki i dobre strzały i bełty. zazwyczaj przed ostatnią walką jestem spłukany prawie
  • AdrAdr Member Posts: 15
    fakt że ostatnio wpadłem na to żeby kupować dobre strzały, mikstury itp bo z kasą naprawde nie ma co robić. Poza tym że najlepsze bronie i pancerze tak naprawdę w większości zdobywa się przy questach a nie w sklepach.W ogóle jak miałem 13 lat i grałem w baldura wydawał się stasznie trudny, chyba teraz poprostu jest za łatwo :D
  • kokosinokokosino Member Posts: 9
    edited January 2013
    No ja nazbierałem mnóstwo kasy(bez żadnych cheatów/sztuczek/bugów), i wpadłem na pomysł wykupienia całej masy najlepszych strzał. (wybuchowe FTW :D )
    Co do gry za gówniarza, fakt, kiedyś BG wydawał mi się trudniejszy, teraz o grze wiem niemal wszystko, a to bardzo ułatwia sprawę, poza tym jak grałem ok 2001 roku nie miałem internetu, tylko połączenie telefonicznie i nie wiedziałem jak się połączyć przez co nie miałem dostępu do żadnych solucji, poradników itp.
    Post edited by kokosino on
  • AdrAdr Member Posts: 15
    W tym momencie jestem w Candlekeepw rozdziale 6, po wieży durlaga miałem 150 tysiecy złota a po zabiciu Shandalara tylko 10 reputacji, wiec 50 tysiecy poszlo na swiatynie i reputacji mam juz 18 :). W kieszeni wciaz 100 tysiecy. Grajac w BG1 mialem wrazenie ze ciagle mam problem z kasa, tutaj jest zupelnie inaczej.
  • DasieqDasieq Member Posts: 135
    Cóż,nawet wydając majątek w miejscach kultu pieniędzy w BG nigdy nie zabraknie. Cash to akurat najmniejszy problem tej gry, kiedy praktycznie wszystkie przedmioty (poza nielicznymi wyjątkami) można znaleźć na polu bitwy :)
  • AdrAdr Member Posts: 15
    edited January 2013
    Dokładnie, dziś skończyłem przygodę z BG EE, przenosze mojego półorka berserkera do BG2, szczerze nie grałem w BG2, to bedzie moj pierwszy raz ;) następny raz BG EE przechodzę PółElfem Kensai ;)
  • hajimodottirhajimodottir Member Posts: 63
    forsy ma się jeszcze więcej kiedy ma się mniejszą drużynę. można wtedy sprzedawać więcej rzeczy i mniej się wydaje na bieżące wydatki. a repa też wcale nie trzeba kupować. jest masa prostych questów (np. Kup mi książkę monety losu) za które dostaje się reputację. przy drugim przejściu BG EE mam już 18 repa a jeszcze nie byłem w kniei otulisko.

    to dziwne bo kiedy byłem młodszy i grałem w BG to wydawało mi się to bardzo trudne wszystko. kasy mało, walki trudne, nie mogę zabić kogo chcę bo reputacja spada. bieda. często zaglądałem do solucji (z Secret Service). Kiedy się myśli podczas gry, wszystko idzie lepiej.
Sign In or Register to comment.