Zła drużyna a IWD:EE
Będę robił pierwsze w życiu podejście do ww. gry .
Po latach ogrywania BG ściągającymi koty z drzew, przeprowadzającymi staruszki przez jezdnię, wiecznie niosącymi pomoc bohatyrami stwierdziłem, że ciekawe byłoby zagranie drużyną zepsutą do szpiku kości.
Czy tak jak w przypadku BG utracę jakieś istotne questy i inne elementy gry? Czy ręka Najemników Płomiennej Pięści sięga tak daleko na północ i nie opędzę się od randomowych zasadzek itd.?
Dziękuję z góry za odpowiedzi
Po latach ogrywania BG ściągającymi koty z drzew, przeprowadzającymi staruszki przez jezdnię, wiecznie niosącymi pomoc bohatyrami stwierdziłem, że ciekawe byłoby zagranie drużyną zepsutą do szpiku kości.
Czy tak jak w przypadku BG utracę jakieś istotne questy i inne elementy gry? Czy ręka Najemników Płomiennej Pięści sięga tak daleko na północ i nie opędzę się od randomowych zasadzek itd.?
Dziękuję z góry za odpowiedzi
0
Comments
Spróbuję i być może po jakimś czasie napiszę czy ma to jakiś znaczący wpływ na rozgrywkę
W Icewind Dale niby są ograniczenia związane z charakterem. Dotyczyły chyba tylko kapłanów, np. jedynie źli kapłani mogli rzucać Krzywdę, a Uzdrowienie jedynie dobrzy i neutralni (ale nigdy w rzeczywistości gra tego nie blokowała, nie wiem jak EE). Jest też bardzo potężne zaklęcie Słuszny Gniew Wiernych (taka wzmocniona wersja modlitwy, daje premie wszystkim postaciom o takim samym charakterze jak kapłan i kary tym, którzy mają inny charakter. Rzucane przez złych kapłanów może potencjalnie buffować przeciwników, którzy przeważnie też mają któryś z trzech złych charakterów.
Są też inne szczegóły, jak trzeciopoziomowe zaklęcie kapłana Święte Uderzenie, które też należy do dobrych i neutralnych kapłanów, a źli mają jego odpowiednik.
W Icewind Dale II z kolei opłacało się grać złą drużyną. Wówczas była odporna na bardzo wkurzającą kontrolę tłumu wrogich kapłanów, którzy rzucali Bluźnierstwo w późniejszych etapach gry.
Jeśli chodzi o kapłanów, to warto też pamiętać o ich umiejętności odpędzania nieumarłych. Na wyższych poziomach doświadczenia przeradza się to w niszczenie (u dobrych i neutralnych kapłanów) lub kontrolowanie (u złych). To może mocno wpłynąć na rozgrywkę w IWD, gdzie pełno wszelkiej maści martwiaków.
Poza tym na pewno w grze jest co najmniej kilka przedmiotów, które ograniczają używalność dla określonych charakterów postaci. I grając tylko dobrymi postaciami, zawsze miałem wrażenie, że źli mają do dyspozycji kilka naprawdę niezłych przedmiotów.
Zapomniałem o odpędzaniu. Też zawsze preferowałem opcję u dobrych/neutralnych kapłanów niż dominację u złych. Podklasy wprowadzone do gry za sprawą Enhanced Edition sprawiają, że gra jest ogólnie dużo łatwiejsza od pierwowzoru. Możliwość wykreowania łowcy nieumarłych, łucznika, berserkera czy czarownika sprawiają, że dawniej trudne walki stają się banalnie proste.
Na pewno są przedmioty dla określonych charakterów, klas czy nawet ras. Teraz kojarzę jedynie Bladą Sprawiedliwość i Hełm Zaufanego Obrońcy. Ze 3 lata w sumie nie grałem, ale chodzi za mną Icewind i pewnie wkrótce odpalę, chociażby po to, by zaliczyć wszystkie achievki w steamowej wersji.
Ciekawe czy Czarny Strażnik może używać Bladej Sprawiedliwości.