Skip to content

Wątki homoseksualne w BG

LazarytaLazaryta Member Posts: 53
edited August 2012 in Polski
This discussion was created from comments split from: Postępy prac.
«134

Comments

  • blublu Member Posts: 3
    Galanea said:

    ... Później już trochę przegięli w DA i DA2. Trzeba było uważać co się do kogo mówi, żeby nie skoczyć w związku homo.. ;)

    a czy związek homo to coś złego?
    ja mam wielką nadzieję, że będą romanse typu bi. to zawsze więcej możliwości.
  • powerfulallypowerfulally Member Posts: 261
    @blu No ale jak ktoś nie chce i przypadkiem mu tak wyjdzie... Nikt nie zmusza, ja omijałem te wątki w takim ME3, ale mi też nie przeszkadzały.
  • blublu Member Posts: 3
    edited July 2012

    @blu No ale jak ktoś nie chce i przypadkiem mu tak wyjdzie... Nikt nie zmusza, ja omijałem te wątki w takim ME3, ale mi też nie przeszkadzały.

    powinna być opcja wyboru, bądź zaznaczone ewidentny początek romansu. zresztą z tego co pamiętam w baldursie 2, było to charakterystyczne, że w tle leciała muzyka więc łatwo można było zaprzestać romansu.
    z czego co wyczytałem także w angielskim forum, planują dodać takie romanse. pamiętam też kilka modów do drugiego baldura bardzo dobrze zrobionych, a opartych o takie wątki.

  • 10n1510n15 Member Posts: 15
    Problem w romansach z NPCami wynika z czysto dialogowej formy rozwoju relacji - jesteś dla kogoś miły i pomocny, i nagle BAM!... upada ci mydło ;)
    Wszystko rozbija się o grę która interpretuje wszystkie odpowiedzi według ustalonego klucza.

    Więc nie chodzi o to że homoseksualne (czy biseksualne) NPCe to coś złego, tylko o sztywny sposób w jaki relacje w takim ME czy DA są kontrolowane przez dialogi (i nic więcej), co może skończyć się dość zaskakującym postawieniem przed faktem dokonanym mimo czysto platonicznych zamierzeń :)
  • powerfulallypowerfulally Member Posts: 261
    @10n15 bez przesady, w BG dość widoczne jest kiedy ktoś z Tobą romansuje i w pewnym momencie możesz wybrać między np. Aerie i Jaheirą, nie ma możliwości nieświadomego wyboru.
  • KrystekKrystek Member Posts: 31
    Ja np. zupełnie nieświadomie romansowałem z Soulafeinem, ale nawet jakbym nie chciał, to z nim chyba sie nie da nie romansować, a ja osobiście jestem wręcz homofobem i nie chciałem, no ale dowiedziałem się że to romans jak mi go bodhi zabrała.
  • SitwaSitwa Member Posts: 24
    Krystek said:

    Ja np. zupełnie nieświadomie romansowałem z Soulafeinem, ale nawet jakbym nie chciał, to z nim chyba sie nie da nie romansować, a ja osobiście jestem wręcz homofobem i nie chciałem, no ale dowiedziałem się że to romans jak mi go bodhi zabrała.

    Lol, krypto-homo romans:) Podszedł by cię którejś nocy i...tak się rodzą nieporozumienia...
  • KhamillKhamill Member Posts: 226
    haha nigdy nie wiesz kiedy ugodzi cie Amorek, czasem dla psikusa strzala zmieniajaca orientacje:)
    a tu zadna zbroja juz nie pomoze:(
  • xan212xan212 Member Posts: 65
    Tak jest. Jestem za tym. W pełni popieram wyżej wymienione posty. Propagujmy zdrowe obyczaje a nie problemy mniejszości, która się pogubiła w życiu.
  • timarcotimarco Member Posts: 1
    Zgadzam się z przedmówcą
  • SnajperosSnajperos Member Posts: 62
    edited August 2012
    jak dla mnie to takie romanse moga byc, nigdy w zadnej grze nie nawiazalem zadnego romansu homo, choc kusiala mnie opcja gry damskim Shepardem zeby wyprobowac. Odnosnie apelu: my chyba juz jestesmy za starzy zeby zmieniac orientacje, propagowanie "zdrowych obyczajow" nigdy nie bylo moja mocna strona-choć nie mam nic przeciwko ale zeby pojedynczy romans homo w grze nazywac "propagowaniem osob cierpiacych na zaburzenie orientacji seksualnej" to chyba przesada. Mimo ze np. gdy Carlos z ME3 powiedzial ze "wlasnie dowiedzialem sie o smierci mojego meza" to na mej twarzy wykwitl grymas zniesmaczenia i dalej w grze bylem juz bardziej oziębły dla niego uwazam ze takie motywy swiadcza o dojrzalosci gry, tworcy tworza cos jak najbardziej rzeczywistego (w ich pojeciu) a nie produkt dla "poprawnych politycznie" byle nabic sprzedaz.
  • DargoradDargorad Member Posts: 64
    To nie dojrzałość gry i producentów, tylko zwykła komercha. Be przecież teraz w modzie jest wszechobecna "tolerancja" dziwnych i nienaturalnych zachowań. Więc jak zrobią takie coś w grze, to są postrzegani przez ludzi jako "tolerancyjni i nowocześni"...
  • KhamillKhamill Member Posts: 226
    Zgadzam sie ze Snajperosem, homoseksualizm istnieje a wiec chcac czy nie, to jest to cos co cie otacza, wiadomo w mniejszym lub wiekszym stopniu:) Jezeli w grze jest postac ktora jest stworzona do homo- romansow to niech sobie bedzie, @Dargorad to jezeli odkryjesz ze twoj towarzysz NPC z drozyny jest not straight to wykopiesz go z ekipy tylko dlatego? Osobiscie mam to gdzies jaka kto ma orientacje byle sie ztym za bardzo nie obnosic, a tolerancja to nie kwestia nowoczesnosci tylko albo cos tolerujesz albo nie. Proste
  • viaderviader Member, Translator (NDA) Posts: 875
    :) wiecie to jest Faerun, może tam związki homo nie istnieją. Wtedy nie byłoby problemu z tą całą tolerancją. Przynajmniej BG1, NWN 1, NWN 2 i nigdzie nie było o tym mowy.
  • SnajperosSnajperos Member Posts: 62
    Bo i nie mowilo sie o homo. Teraz tak jest - cos się dziej i jakis temat jest walkowany w mediach. Nagle wszyscy o tym rozmawiaja i kazdy ma zdanie. Jak bylem nastolatkiem nie mowilo sie o gejach, pedofilii, transseksualistach czy prawach dziecka. Problemy oczywiscie istnialy tylko się o tym nie mowilo. Ja jestem liberalem i dla mnie kazde zachowanie ktore nie krzywidzi drugiej osoby jest dopuszczalne, glupota jest dla mnie zakazywanie i obrazanie - tylko dlatego ze z jakiegos wzgledu mi sie to nie podoba. Tak więc jeśli nie jestem zmuszony do romansow homo w grach, jesli nie jest to czescia nieomijalnej fabuly/opowiesci to czemu nialoby mi to przeszkadzac. Viader - jesli tolerowano krasludow elfow i cale to towarzystwo oraz tysiące bogów a w naszym realnym swiecie problemem jest wyznanie czy odcien skóry to mysle ze Faerun byl bardziej tolerancyjna krainą niz nasz ziemia.
  • sensejhamasensejhama Member Posts: 26
    dobra a może już dacie sobie na wstrzymanie. To forum nie jest na temat kto kogo dyma i jak tak więc przestańcie. Jak chcecie sobie pogadać o takich sprawach to wejdźcie sobie na wp, gazete albo inny taki shit. Bez urazy.
  • xan212xan212 Member Posts: 65

    dobra a może już dacie sobie na wstrzymanie. To forum nie jest na temat kto kogo dyma i jak tak więc przestańcie. Jak chcecie sobie pogadać o takich sprawach to wejdźcie sobie na wp, gazete albo inny taki shit. Bez urazy.

    Prawo do wyrażenia opinii ma każdy. Nie chce, żeby gra, którą bardzo lubię propagowała związki homo. Po prostu się na to nie zgadzam. Mam prawo to pisać. I widzę, że nie tylko ja tak uważam. Z czego się też bardzo cieszę. Przynajmniej większość fanów BG jest w porządku w tej kwestii. (Choć chciałbym żeby byli wszyscy).
  • OgionOgion Member Posts: 7
    Jak wyżej^
  • sensejhamasensejhama Member Posts: 26
    xan212 said:

    dobra a może już dacie sobie na wstrzymanie. To forum nie jest na temat kto kogo dyma i jak tak więc przestańcie. Jak chcecie sobie pogadać o takich sprawach to wejdźcie sobie na wp, gazete albo inny taki shit. Bez urazy.

    Prawo do wyrażenia opinii ma każdy. Nie chce, żeby gra, którą bardzo lubię propagowała związki homo. Po prostu się na to nie zgadzam. Mam prawo to pisać. I widzę, że nie tylko ja tak uważam. Z czego się też bardzo cieszę. Przynajmniej większość fanów BG jest w porządku w tej kwestii. (Choć chciałbym żeby byli wszyscy).
    spoko nie chciałem nikogo urazić sam mam żonę i dwójkę dzieciaków. Chodziło mi o to, że cała ta karta jest już na temat tej waszej niesamowitej dyskusji a to jest temat o postępach gry. załóżcie nowy temat i tam się wypowiadajcie się na ten temat.
  • HesperosHesperos Member Posts: 10
    Przezabawnie się was czyta :)

    Wiecie co jest najśmieszniejsze?

    Że osoby, które protestują przeciwko homoseksualnym opcjom dialogowym, nie tyle nie chcą "propagowania związków homo", co obawiają się, że "niechcący" wybiorą niewłaściwą opcję, czerpiąc z tego zakazaną rozkosz. Panowie obrońcy heteronormatywnej moralności czują się zagrożeni od wewnątrz wybuchem seksualnego popędu, w tajemnicy przed samymi sobą pielęgnując homoerotyczne fantazje. Gdyby było inaczej, gdyby rzeczywiście byli tak heteroseksualni jak im się wydaje, zwyczajnie nie przejmowaliby się przypadkowym wszczęciem romansu z mężczyzną w grze komputerowej.

    Zmierzam do tego, że jawny homoseksualizm jest równie perwersyjny co homoseksualizm wyparty, czyli homofobia, chociaż etycznie wyższy, bo w akceptacji samego siebie uczciwy.

    Proponuję zamiast zakładania nowego tematu wyciąć posty i wkleić je na forum jako nowy temat.
  • SelendisSelendis Member Posts: 168
    edited August 2012
    @Hesperos a skąd ty synku takie opisy męsko-męskich fantazji znasz;)
    Geje boją się braku akceptacji, ponieważ mylnie sądzą, że jesli ich zaakceptujemy to te zaburzenia staną się czyms normalnym w społeczeństwie, geje tym zachowaniem chcą nabrać szacunku do samych siebie nawet jesli tylko podswiadomie, postrzegają nasza akceptację jako odzyskanie szacunku do samych siebie.
    Mysle ze te forum zawiedzie ich oczekiwania gdyż, forum jest niestety niereprezentatywne ;) pod tym względem;)
  • orimorim Member Posts: 13
    A, najlepiej to niech dadza cala gamę perwertów wszelakich z którymi mozna bedzie romansowac - i bedzie ZAJEBISTE riki-tiki ! (żarty)

    Czemu ma to w grze takiej jak BG sluzyc, zaspokojeniu swych fantazji? Dla jaj?

    Mi to jest ciezko przejsc nawet przez romans hetero w grze - nie lubie takich "bzdetow"... w grach.

    Prawda jest tez taka ze homoseksualisci sa w mniejszosci i tak pozostanie, nie wiem po co hetero maja oslabiac swoja pozycje - kosztem tolerancji na sile? Śmieszne.

    P.S.
    Nieeeezly offtop.
  • MurkMurk Member Posts: 57
    orim said:

    A, najlepiej to niech dadza cala gamę perwertów wszelakich z którymi mozna bedzie romansowac - i bedzie ZAJEBISTE riki-tiki ! (żarty)

    Słusznie zuważyłem, że riki-tiki z tekstu DR. Albonisty miałeś na myśli ?

  • HesperosHesperos Member Posts: 10
    edited August 2012
    Tchórzostwo. To jedyne za co można czuć się winnym. Jeżeli poruszacie pewien temat, miejcie odwagę aby konsekwentnie doprowadzić go do końca, nawet jeżeli miałoby to zdradzić na wasz temat coś, czego być może sami wolelibyście nie wiedzieć. Łatwo przychodzi wam w miejsce obrońców moralności przyjmować rolę obrońców trzymania się tematu. Jest to zadanie moderatora, który w każdej chwili może oczyścić temat z off-topowych dyskusji, przenosząc je za pomocą kilku kliknięć na peryferia forum. Tak więc jeżeli macie chociaż odrobinę odwagi w sercach, tak jak wtedy kiedy tłuczecie kijem gibberlingi, zapraszam do kontynuowania rozmowy...

    @xan212
    Wszystko nie staje się jasne, kiedy wypowie się każdy kto chce. Tak naprawdę to dopiero wtedy wszystko ulega zaciemnieniu. Każdy mówi innym językiem, otrzymujemy więc Wieżę Babel, kocioł wzajemnego niezrozumienia, który pozostaje okryty ciemnością tak długo, aż partnerzy sporu nie podejmą wspólnie tytanicznego wysiłku rozplątania języków.

    @orim
    Wyrażając obawę przed osłabieniem swojej pozycji jako heteroseksualisty, tak naprawdę pragniesz wyrazić lęk przed uzmysłowieniem sobie, że ta pozycja jest żadna, bo taki z Ciebie heteryk, jak ze mnie rzymski papież. Nie tyle boisz się upadku w przepaść, co nie dopuszczasz do świadomości myśli, że już spadasz. Jesteś jak kot w kreskówce, który dawno stracił grunt pod nogami, ale jeszcze o tym nie wie.

    @Galanea
    Powiem to raz jeszcze, bo należy to powtarzać bez ustanku - gdybyś istotnie była heteroseksualna, wątki homoseksualne nie miałyby najmniejszej możliwości popsucia Ci gry. Byłyby dla Ciebie obojętne. Fakt, że jest inaczej, że wątki homoseksualne są dla Ciebie nie do zniesienia, dowodzi że żywisz skłonności homoseksualne, ale je wypierasz, tj. uciekasz od nich. Wątki homo psują grę bo utrudniają Ci tę ucieczkę, konfrontują Cię z prawdą na Twój temat, o której nie chcesz nic słyszeć. Wzbudzają w Tobie pożądanie, którego w sobie nie akceptujesz.

    Od czasu odkryć dokonanych na gruncie psychoanalizy każdy powinien mieć zapisane na czole, że CZŁOWIEK JEST ISTOTĄ BISEKSUALNĄ. Innymi słowy, jestem pedałem, tak jak i Ty jesteś pedałem. Wszyscy jesteśmy pedałami. Dzielimy tę samą, lub zbliżoną, konstytucję seksualną, na którą składają się zarówno hetero- jak i homoseksualne skłonności popędowe. Różnimy się jedynie sposobem, w jaki ustosunkowujemy się do wymogów popędu.

    Niektórzy wśród nas usiłują realizować popęd w formie jawnej perwersji. Inni, tacy jak wy, stosują metodę strusia, czyli chowają głowy w piasek, udając, że "mnie to nie dotyczy". Homoseksualne impulsy nie opuszczają jednak homofobów na krok, tak więc żyją oni w ciągłym lęku przed własnymi nieświadomymi fantazjami, dając im nieraz ujście w formie przepojonej erotycznie, sadystycznej agresji.

    Istnieje jednak także możliwość, która polega na uznaniu obecności homoseksualnego popędu w obrębie własnej psyche, oraz jego "uwznioślenia" na drodze społeczno-kulturowej. Najpiękniejszą formą uwznioślonego popędu homoseksualnego jest niewątpliwie miłość braterska, znajdująca wyraz we wszelkiego rodzaju formach zbiorowego zaangażowania.

    Akceptacja obecności popędu homoseksualnego wewnątrz siebie, a w konsekwencji uznanie homoseksualistów za równych sobie, jest wręcz warunkiem sine qua non przezwyciężenia popędu.

    Pełne zaangażowanie w tłumaczenie homoseksualnych dialogów byłoby zatem najwyższym dowodem dojrzałości i suwerenności waszej decyzji o podążaniu drogą heteroseksualisty.
  • cherrycoke2lcherrycoke2l Member, Translator (NDA) Posts: 1,085
    Jeszcze raz wrócę do tematu: tak, tak. Fajna muzyka.

    A co do wypowiedzi @Hesperos – istnieje jakiś odruch obrzydzenia, prawda? To normalne, że człowiek odczuwa niechęć przed oglądaniem zmasakrowanych ludzkich mózgów, które zostały już napoczęte przez larwy much albo zmiażdżone przez walec zadżumione kończyny (takie obrazy przywołuje mój mózg :þ). To chyba normalna ochrona naszych umysłów przed czymś, co może je w jakiś sposób naruszyć. Jeśli rzeczywiście, jak mówisz, istota ludzka cechuje się popędem biseksualnym, to jaki jest właściwie sens wyciągać na wierzch tę homoseksualność? Przecież to się w żadnym względzie nikomu nie opłaca!

    Ponadto, niektórzy wcale nie muszą „brzydzić” się wątków homoseksualnych, tylko nie chcą brać udziału w czymś, co jest niezgodne z ich standardami moralnymi.
  • HesperosHesperos Member Posts: 10
    edited August 2012
    @cherrycoke2l

    Chyba sam(a) jesteś świadom(a) sztuczności rozróżnienia pomiędzy obrzydzeniem a moralnym oburzeniem. To drugie bywa najczęściej racjonalizującą nadbudową nad odruchem wstrętu.

    Odruch obrzydzenia jest normalny w sensie jego nieuchronności w życiu człowieka, ale nie jest normalny jeżeli przez normalność rozumiesz konstytutywność biologiczną. Weźmy przykład fekaliów - małe dziecko nie odczuwa obrzydzenia w stosunku do własnego kału, często bawi się nim, wkłada do ust. Dopiero wraz z procesem tresury wychowawczej zawiązuje się odruch obrzydzenia, jako reakcja na to, co wyparte w nieświadome. Tym co wywołuje wtedy u człowieka obrzydzenie kałem jest nie tyle jakaś jego substancjalnie "obrzydliwa" właściwość, ale świadomość rozkoszy, która wiąże się z zabawą kałem, a która dominowała w tzw. analnej fazie rozwoju seksualnego dziecka, dzisiaj będąc surowo wzbronioną z punktu widzenia Ja.

    Śmiało można postawić tezę, że odruch obrzydzenia tak w ogóle jest reakcją na wyparte w nieświadome seksualne pobudzenie. Wydaje się, jakby wzbudzić obrzydzenie u jednego mogło tylko to, co u innego, bardziej perwersyjnego indywiduum jest zdolne wzbudzić świadome podniecenie. Niech za przykład służą ci histerycy, którzy reagują niezrozumiałym wstrętem na wszystko co w najmniejszym stopniu kojarzy im się z genitaliami lub czynnościami seksualnymi.

    Widok zwłok w stanie rozkładu wydaje się wzbudzać bardziej pierwotne uczucia niż inne obiekty, ewokując wrażenie organicznej bezwładności, tej samej na której zasadza się popęd (porównaj rozważania Sigmunda Freuda na temat popędu śmierci w "Poza zasadą przyjemności"), a mimo to pozostaje osadem procesu wychowania, jako że niemowlę nie zna pojęcia śmierci ani rozkładu.

    Homoseksualności nie można wyciągnąć na wierzch, ona od zawsze była na wierzchu. Niedojrzali ludzie nie chcą tego zaakceptować, wypierają ten fakt, a jako że wszystko co wyparte, powraca, cierpią z tego powodu na schorzenia nerwicowe, takie jak wspomniana histeria, obsesja lub paranoja. Uznanie obecności popędu homoseksualnego w obrębie Twojej psychiki nie oznacza koniecznie ulegnięcia mu, może także oznaczać wyzwolenie spod jego władzy nad Tobą.
  • orimorim Member Posts: 13
    edited August 2012
    @Hesperos
    Tak! Wszyscy jesteśmy ukrytymi gejami i lesbijkami - rozgryzłeś nas. Uaaaaa, czuje się taaaki wolny. (żarty)

    Ja kończę tą błazenadę w tym wątku, bo nie wiem czy to o postępach prac BGEE, czy postępach leczenia w jakiejś terapii :P.

    --
    Wie ktoś jak tam idzie postęp w tłumaczeniu? Ktoś musi coś wiedzieć :P.

  • LazarytaLazaryta Member Posts: 53
    Czyszczę temat: Postępy prac

    Całość dyskusji umieszczam tutaj i proszę o racjonalną i spokojną dyskusję.


This discussion has been closed.