Skip to content

Nasze postacie

ZakerosZakeros Member Posts: 75
edited June 2012 in Polski
Skoro to jest - chyba - kategoria off-topowa, przeznaczona dla polskojęzycznych użytkowników, czemu by nie pochwalić się w niej naszymi najlepszymi postaciami :D

Moja najlepsza postać to Wojownik / Mag / Złodziej, którym "załatwiłem" Baldur's Gate Trilogy z Opowieściami z Północy Wybrzeża Mieczy, The Darkest Day, Tactics, dwoma albo trzema innymi dużymi modami, których po prostu nie pamiętam, oraz wieloma drobnymi modami. Z racji tak dużej ilości modów mogłem wyśrubować postać do oporu. A dzieki Wyssaniu Życia Daer Ragha, ósmopoziomowego czaru maga z Opowieści z Północy Wybrzeża Mieczy osiągnąć tyle punktów HP, ile chciałem :)

Tak więc, podciągnąłem HP do 1024 (wiem, że przegięcie, ale to i tak była druga gra na tej postaci, bardziej dla zabawy)
Str 25
Dex 24
Con 25
Int 25
Wis 19 (podciągnięte z minimalnej wartości za pomocą przeklętej szaty z OzPWM)
Char 20

TraK0 trochę średnie, bo -16 na pierwszą i -14 na drugą

KP -26 (któryś z modów to umożliwiał, ale tylko w dwóch zestawach przedmiotów, akurat znalazłem jeden z nich ;) )

Potężna postać, którą mogłem siekać wszystko. I wszystko osiągnięte bez użycia Shadow Keepera, i chociaż używanie Wyssania Życia Daer Ragha może wydawać się trochę nieuczciwe, to miejscie na uwadzę to, że solowałem Tacticsa, oczywiście na najwyższym poziomie trudności ;)

Kiedy już będę miał Windowsa zamiast Ubuntu zainstaluję BG i wrzucę screeny. Dla chętnych mogę odkopać plik postaci :D

Jeszcze co do przedmiotów - użyłem najlepszych itemków z obu części i ze wszystkich zainstalowanych modów, stąd tak wysokie staty :)
multimedialnytom
«13

Comments

  • powerfulallypowerfulally Member Posts: 261
    Cholera, wstyd powiedzieć, ale nie pamiętam mojej najlepszej postaci, nie miałem też póki co zbyt wiele do czynienia z modami. Ale screeny bym chętnie zobaczył ;)
  • ZakerosZakeros Member Posts: 75
    Rzecz jasna w czystym BG dużo słabsza moja najlepsza postać, ale też porządna - Wojownik / Mag, albo poprzedni W/M/Z - raczej ten drugi, bo na najwyższym poziomie trudności także wysolowałem sagę ;)
  • ZakerosZakeros Member Posts: 75
    Sorry for double post, but it's necessary

    Pewnie i tak tutaj nie sprawdza, więc doublepostuję z ważną poprawką, którą sobie uświadomiłem podczas oglądania meczu - szata podwyższała / zmniejszała zarówno mądrość jak i inteligencję do 19 (bodajże) punktów. Ale znów - w związku z Wyrmową Koroną (czy jakoś tak), która dodaje +1 do każdej cechy, miałem i mądrość, i inteligencję na poziomie równych 20 oczek ;)
  • maneromanero Member Posts: 392
    Najlepsza postać w sensie jaką mi się najprzyjemniej grało? Dziki mag. Powerplay z w/m/z był koszmarnie nudny nawet pomimo taktycznych modów.
  • streetfighter4streetfighter4 Member Posts: 3
    Moją ulubioną postacią był zawsze człowiek, mag, iluzjonista :)
  • JahRastamanJahRastaman Member Posts: 1
    hmm... ja bardziej pamiętam bg2.... czysty mnich był poprostu zbyt mocny .... ale i tak nie zapomne mojego kensai/mag którym przeszedłem sam grę na najwyższym + tactics. a BG1 .... hmm raczej czysty wojownik o ile pamiętam.
  • xan212xan212 Member Posts: 65
    edited July 2012
    W BG 1 grałem magiem. Trudna postać na początku. Ale pod koniec był całkiem całkiem. Natomiast co do BG2 to już poezja. Dziki mag, jak zdobyłem szatę Vekny, kostur magów i pierścień Gaxxa był niepokonany. Coś pięknego. Ach... te wspomnienia z dzieciństwa...
    Post edited by xan212 on
  • norolimnorolim Member Posts: 62
    Kensai! W każdej kolejnej grze RPG, w którą grałem próbowałem skopiować tą postać. Nigdy się nie udało. Dla mnie idealna klasa.
  • 10n1510n15 Member Posts: 15
    Ja czuje się tu dość skromnie - grając albo wojem albo kapłanem w zasadzie w każdej grze z pod znaku D&D - za głupi jestem by majstrować jakieś dobre wieloklasowce i za leniwy by przedzierać się przez pierwsze poziomy gry magiem.
    "Magia robi wrażenie, ale teraz Minsc jest dowódcą. Miecze dla wszystkich!" - świetne motto mojego stylu gry.
  • ThomsonThomson Member Posts: 25
    Ja gram najczęściej gnomem iluzjonistą. Grając z kumplem przez internet dwuklasowałem go na kapłana/iluzjonistę, co okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem. Moją rolą w drużynie było zwracanie na siebie uwagi przeciwnika, rozpraszanie oraz osłabianie go. Oczywiście nie zaszkodziło czasami huknąć jakąś obszarówką lub uleczyć pozostałych członków drużyny :P
  • BungZargathBungZargath Member Posts: 8
    Standardowo. Krasnolud, wojownik. Ewentualnie paladyn, człowiek.
  • ScytheScythe Member Posts: 7
    w BG1 paladyn, w BG2 - zawsze czarownik. Uwielbiałem tę klasę.
  • Tom_InfernusTom_Infernus Member Posts: 4
    Ja miałem podobnie jak @Scythe - w BG II zawsze Czarownik - nie ma to jak puścić kilka ognistych kul pod rząd :) W jedynce natomiast Magiem przeważnie, ale bywał też i łowca :)
    Co do statystyk, to na pewno nie przypomnę, chyba, że może coś na stronach CoB'u się coś uchowało :P
  • SnajperosSnajperos Member Posts: 62
    Ja tez bez eksperymentów - kazda czesc i dodatek gralem tym samym lowca z 2ma katanami. Polelf. Nie wiem dlaczego zawsze nim, z perspektywy moze ze wzgledu na podobienstwo do drizzta?
  • MichalsMichals Member Posts: 29
    Mi najlepiej grało się czystym złodziejem :D
  • lammasulammasu Member Posts: 2
    w pierwszej czesci gralem krasnoludem wojownikiem miecz+tarcza, a w dwojce polork berserker z mlotkiem crom fayer+ tarcza lub podrasowany mlot runow
  • KrystekKrystek Member Posts: 31
    Ja dokładnych statystyk nie podam, ale prawie zawsze gram w I wojownikiem, a w II prawie zawsze paladynem, a czasami wojownikiem. Po prostu lubię siekać przeciwników i to mi sprawia największą radość jak 1 ciosem zadaje mnóstwo obrażeń. Paladynem gram głównie ze względu na Karsomir, który jest moją ulubioną bronią. Czasami gram wojownikiem, żeby w ToB-ie walczyć halabardą Pustoszyciel, którą uważam za najlepszą broń w całej sadze. Ostatnio lubię też grać wojownikiem na 2 miecze.
  • qinrodqinrod Member Posts: 61
    Przy tylu podejściach do BG/BG2 ciężko wskazać najlepszą a co więcej ulubioną postać. Oczywiście w grze solo każdy wymieni W/M/Z ale uważam że BG to gra stworzona dla teamów. A gdy już gramy drużyną to siła naszej postaci jest uzależniona od siły drużyny/taktyki przyjętej itd.
    Ale gdybym miał wybrać hymm..... Najbardziej wciągające było pierwsze podejście paladynem ale nie mogę nazwać tej postaci mocną;p
    Kozacko się grało w dwójkę barbem lub bardem ale największe spustoszenie siał chyba Kensai/Mag.
    W drużynie razem z Korganem, Sarevokiem, Anomenem ( nie lubię go ale to chyba najsilniejszy NPC w całej sadze), Edwinem i Janem (dla klimatu i jako takich umiejętności złodziejskich)- to była miazga. Kensai/Mag wyspecjalizowany w katanach z furią niebios i ostrzem dakona/broń kwasowego kensai z modów...
    Owszem była to chyba najsilniejsza moja drużyna, ale czy ciekawa? Grę znało się wtedy już jak własną kieszeń i przechodzenie jej na zasadzie cięcia wszystkiego co się nawinęło nawet z modem tactics nie dawało już takiej frajdy.
  • asgothasgoth Member Posts: 20
    Moją ulubioną postacią był elf Zabójca, którym ukończyłem wyzwanie Baldurdasha (czyli gra na najwyższym poziomie trudności z zastrzeżeniem, że MUSISZ ukończyć grę w ciągu 51 dni wg czasu Amn ) :)

    Po zdobyciu Kostura Magów było z górki ;)
  • riklaunimriklaunim Member Posts: 3
    Wojownik/Mag/Złodziej solo, także 2-3 osobowe zespoły dla wojownika/maga, łowcy/kapłana, ew maga/złodzieja itp.
  • RavRav Member Posts: 2
    Ja uwielbiałem swojego człowieka berserka (13lvl) / kapłana. Z czarem z pierwszego poziomu, którego efekty się kumulowały osiągałem niewrażliwość na ciosy, a z pierścieniem kontroli ognia i zbroją z czerwonego smoka (a jak potrzeba to i czar ochrony przed innymi żywiołami) wpadając w berserka siał zagładę za nic sobie mając przeciwników xD
    Oczywiście nie był najlepszą postacią jaką można stworzyć (oraz wykorzystywał coś co jest moim zdaniem bugiem w grze - kumulację czarów), ale naprawdę mi się podobał, gdy zostawiając drużynę w tyle szedł solować smoki.
  • salvissalvis Member Posts: 22
    ja od dłuższego czasu trójklasowiec elf woj-mag-złodziej, gra solo od jedynki. W dwójce (w dodatku) to już był miód- Zbroja Valygara, Pierścień Czarów, Gaxxa, Szkarłatny Ninja-To + jakiś miecz np. Czarna Brzytwa, albo Furia Niebios (jeśli wziąć pod uwagę mody- to wygrywa Brzeg Wody- Best Weapon Ever) (pamiętam jak raz walczyłem Karsomirem z Gaxxem). taką postacią można iść w zwarcie- Kamienna Skóra, to samo w wyzwalaczu i ochrona przed magiczną bronią +2 inne w Łańcuchu Czarów. z innych postaci jakie tworzyłem to wojownik-mag, paladyn-łowca nieumarłych. zawsze na szaleńczym.
  • DargoradDargorad Member Posts: 64
    @Salvis tym trójklasowcem grałeś z modami utrudniającymi walki(Battles, Tactics, Ascension) czy w samą podstawkę?
  • KasonKason Member Posts: 30
    Zazwyczaj gram drużyną zrobioną przez siebie (NPCe mi się już wszystkie ponudziły przez te lata), jako Bhaalspawn gram po prostu Wojem. W jednej ręce Cep Wieków (ze względu na największy bazowy dmg w grze + obrażenia od elementali - czyli jest w stanie skrzywdzić każdego), w drugiej łapie sejmitar Belm +2 -i tutaj nie wiem czy to bug czy nie ale mając Belma w drugiej ręce, automatycznie podwaja też liczbę ataków pierwszej ręki co w połączeniu z czarem Ulepszonym Przyśpieszeniem Ruchów i Rękawicami Niezwykłej Specjalizacji dają tak niesamowitą ilość ataków na rundę, że nic nie jest w stanie wytrzymać zbyt długo. No i dochodzi jeszcze Mamidło z hełmu co daje nam dwóch takich przyjemniaczków.
  • DargoradDargorad Member Posts: 64
    Ja zazwyczaj w Baldura siepałem berserkerem, zajebójcą magów, lub wieloklasowcem wojownik-złodziej(by nie zajmować wolnego slotu w drużynie, oraz ze względu na niesamowicie przydatny skill - "użycie dowolnego przedmiotu"). Jak do tego odpowiednio dobrałem drużynę, to krew i mięso latało aż miło ;]
  • salvissalvis Member Posts: 22
    jakiś czas temu grałem z Tacticsem, ale chyba nie przeszedłem wtedy do końca, chyba zakup obu części Wiedźmina i przechodzenie ich mnie oderwało od Baldura, a później przenosiny na innego kompa. więc nie mogę się poszczycić ukończeniem Tacticsa na szaleńczym. co nie znaczy, że jeszcze nie spróbuję.
  • DargoradDargorad Member Posts: 64
    edited August 2012
    @salvis - Bo powiem Ci że przejście solo BG II z tactics'em i innymi "utrudniaczami" to nie w kij dmuchał. Sam nie jeden raz głośno bluzgałem podczas niektórych walk, a zawsze gram z kilkoma postaciami w drużynie...
  • M6k3M6k3 Member Posts: 180
    BG I jeszcze nie przeszedłem, każda próba kończyła się wcześniej lub później i tak już jakoś zostało że gry nie ukończyłem, no i własnie teraz nadszedł czas by swój błąd naprawić, wielkie odliczanie dni do premiery już się u mnie zaczęło. Planuje zagrać mnichem ale co z tego wyjdzie czas pokaże :). BG II i Tron Bhaala to już inna bajka, w te gry grałem wielokrotnie nie zawsze skutecznie, nie zawsze po polsku do dziś wolę oryginalny angielski podkład dźwiękowy może dlatego że tak grałem po raz pierwszy. Moje postacie to nic specjalnego człowiek/paladyn, Krasnolud/wojownik, właściwie nic specjalnego nigdy nie miałem jakoś ochoty na zabawę w dwuklasowców, ale kiedyś na pewno spróbuje :)
  • pablo200783pablo200783 Member Posts: 96
    Ja preferuje wojownika i paladyna walka w zwarciu obie postacie zależne od dobrego ekwipunku rasa człowiek zadawania obrażeń czy ich przyjmowanie pasuje do mojego stylu gry.
  • isherwoodisherwood Member Posts: 3
    Może nieco zaskoczę, ale moją ulubioną postacią jest bezapelacyjnie Tropiciel. Drugiej tak klimatycznej podklasy chyba nie ma. Cudowne wręcz sztyletowanie połączone z walką dwiema broniami od samego początku (wszak to Łowca) robi z niego takiego jakby zawadiakę (w walce jest zdecydowanie lepszy). Do tego smaczki w stylu czarów etc...
    Kto nie grał gorąco polecam :)
Sign In or Register to comment.