Wprowadzę drobne zamieszanie. Co powiecie o połączeniu wojownik/mag ? :> Dość klimatyczne, aczkolwiek nie jestem pewny czy się sprawdza... Fabularnie ciekawe połączenie, ale chyba się nie sprawdzi w drużynie.
@Silver - sprawdzone i chyba moje ulubione połączenie (patrz mój poprzedni post w tym temacie), przy czym z czarów korzystam wyłącznie jako support. Prawdziwą magię zostawiam w rękach mistrzów magii. Nigdy nie odczułem aby to była słaba postać, wręcz przeciwnie.
@Silver – ja lubię takie połączenie – teraz w wakacje grałem elfem wojownikiem/magiem w BG2. Mój walczył na dwie bronie i patrząc na statystyki, zgarniał najwięcej zabitych w drużynie, ale był dość delikatny jak już kończyła się Kamienna Skóra
Własnie, wydała mi się to ciekawa kombinacja, spelle wspomagające typu zbroja, albo lustrzane odbicie dla woja z dużą siłą i zręcznościa mogą być wyjątkowo pomocne.
Edit: Chociaż bardzo miło wspominam grę czystym czarownikiem lub upadłym paladynem. Czarownik(czy też raczej zaklinacz bo taka była chyba oryginalna DDkowa wersja) był w stanie zniszczyć wszystko...
Kamienna skóra? Nigdy nawet go nie zapamiętywałem, bez czitu... bez kitu Ulubione zaklęcia dla woj/maga: rozmycie, zwodniczy sobowtór, mamidło, zamęt, chaos, ulepszone przyspieszenie ruchów, lustrzane odbicie
Przerabiam w głowie róźne scenariusze tworzenia postaci, ale prawda jest taka, że najistotniejszą zmienną będą członkowie mojego teamu i to od ich wybrania zależeć będzie kreacja mojej postaci. Chociaż z drugiej strony zawsze chciałem, a nigdy jakoś się ostatecznie nie przekonałem do zaczęcia gry bez takiego przygotowania i dopiero podczas napotykania NPC decydować o ich dołączeniu. Na dzień z kawałkiem przed oficjalną premierą, muszę przyznać, że trochę odczuwam podekscytowanie...
Dwuklasowość? nigdy w życiu, mag/wojownik i jeszcze w dodatku np: pedalski elf chodzący w rajtuzach po lesie z łukiem ? Jakbym go spotkał na trakcie do Wrót Baldura lub w tawernie to lałbym go na miejscu. ;]
Ja zawsze latam łotrzykiem. (chyba mam sentyment do tej klasy) I tak od czasu pierwszego BG czy NWN zawsze najpierw kończe każde RPG klasą najbardziej zbliżoną właśnie do łotrzyka/rogue
@gaxxx - uśmiałem się, że hej Coś w tym jest, wieloklasowość jakaś taka niewiarygodna jest. Wiadomix - elf ma trochę więcej czasu w dłuższym życiu żeby się szkolić w różnych specjalnościach, ale ludź to chyba bardziej winien skupiać się na jednej profesji.
@inicjator - ja również tym razem wybiorę krasnoluda, nigdy takowym nie grałem, zawsze to jednak był człowiek. a BTW, jakie imiona nadajecie swoim bohaterom? Ja za każdym razem inne, teraz zdecyduję się na krasnala imieniem Biazi.
Jak zaczynałem, czyli w 1999r. nazwałem woja Peregrin, ale nie był niziołkiem tylko ludziem. Później różnie i nie pamiętam oczywiście wszystkich, ale kiedyś elfiego łucznika, którym skończyłem obydwie części nazwałem dość kretyńsko Lui'vie. Innym razem kolejnego woja - Bornal, był też elf Evim Triand, ork Grimm Purqus albo niziołek Tristan Everleef. Był czas na wymyślanie kiedyś
Zawsze zastanawiało mnie jakim cudem Bhaal płodził te wszystkie pomioty, bo z elfkami, ludzkimi kobietami to rozumiem, ale z krasnoludzicami czy orkowymi niewiastami? Oj, musiał chyba nieźle doić Calimchańskiego miodu.
Edit: A wracając do tematu, ja zawsze lubiłem wybierać imiona mojej ulubionej "prakultury": Celtów. Na tej stronie jest rozpiska ciekawych imion. http://www.keltoi.pl/names.html Tworze sobie kilka portretów a wraz z nimi równolegle zestawienia ras i klas do nich pasujących. Zastanawiam się chwilę jaką rasą mam największą ochotę grać, później klasa, później portret, a później imię, które najlepiej pasuje do portretu właśnie z w/w strony. Aha, zapomniałem wspomnieć o charakterze, bo to chyba najistotniejsza kwestia przed typowaniem portretów
Comments
Edit: Chociaż bardzo miło wspominam grę czystym czarownikiem lub upadłym paladynem. Czarownik(czy też raczej zaklinacz bo taka była chyba oryginalna DDkowa wersja) był w stanie zniszczyć wszystko...
Ulubione zaklęcia dla woj/maga: rozmycie, zwodniczy sobowtór, mamidło, zamęt, chaos, ulepszone przyspieszenie ruchów, lustrzane odbicie
I tak od czasu pierwszego BG czy NWN zawsze najpierw kończe każde RPG klasą najbardziej zbliżoną właśnie do łotrzyka/rogue
To już jutro?! No tak
a BTW, jakie imiona nadajecie swoim bohaterom? Ja za każdym razem inne, teraz zdecyduję się na krasnala imieniem Biazi.
Były tez inne, lecz imiona dawnych bohaterów już zostały zapomniane;)
Jeśli gram mężczyzną zwie się po prostu Gabriel... Nic nadzwyczajnego, ale chętnie posłucham waszych propozycji ;D
@Lucky - Masz małą armię pomiotów Bhaala xD
Edit: A wracając do tematu, ja zawsze lubiłem wybierać imiona mojej ulubionej "prakultury": Celtów.
Na tej stronie jest rozpiska ciekawych imion.
http://www.keltoi.pl/names.html
Tworze sobie kilka portretów a wraz z nimi równolegle zestawienia ras i klas do nich pasujących. Zastanawiam się chwilę jaką rasą mam największą ochotę grać, później klasa, później portret, a później imię, które najlepiej pasuje do portretu właśnie z w/w strony. Aha, zapomniałem wspomnieć o charakterze, bo to chyba najistotniejsza kwestia przed typowaniem portretów