@Shee natomiast chrześcijańskiej inkwizycji kojarzyła się z piękną, młodą dziewczyną mieszkająca na skraju lasu i zbierajacą zioła, którą warto spalić...
Szanowni Państwo, potrzebuję rady. Do BGEE dopiero siadam, zastanawiam się kim grać. W sensie na pewno będzie to wojownik, w BG2 grałem nawet kensaiem, ale tym razem chyba wybiorę tradycyjną drogę w wersji na dwa miecze. Pytanie moje jest takie, czy warto inwestować w półtoraki? Czy nie ma ich zbyt dużo w grze? W ogóle jak to jest z nowym sprzętem?
Sprzęt Drizzta zawsze moim zdaniem warto zarekwirować, bo jak nie dla głównej postaci, to kogoś z drużyny się przyda, a i przy eksporcie do BG2 się przyda
Bo ogólnie Drizzt jest trudniejszy, ale ja, jako że nie zauważyłem na jakim poziomie trudności gram (a był to ten pierwszy na lewo od środka z maksymalnymi HP, a nie normalny z BG1) to Drizzta zabiłem za trzecim podejściem, przywołując w sumie 6 potworów i atakując wszystkimi na przyśpieszeniu. Ostatni cios łukiem zadała Imoen
Drizzt w BG1 to leciał na hakach bo takie poziomy i walki dwoma mieczami jeszcze wtedy nie zaimpelentowano, tak na moje oko to miał permanentne przyspieszenie i tak naprawdę atakował 1 mieczem. Teraz już może kożystać z pełni umiejętności.
kensai spełnił swoją rolę e EE. Przeniesiony do BG 2 robi straszne spustoszenie
Od razu po wyjściu z lochów, udałem się do dzielnicy świątyń do sławnego "strzeżonego budynku". Cała ekipa która broniła furii niebios padła w mgnieniu oka
Teraz tylko szybciutko dwójkę skończyć, aby w Tronie Bhala złożyć pantalony
Racja,kensai to wymiatacz. Za to ja zastanawiam się czy jest sens gry dość trudną postacią,mianowicie Podklasa Druida-Mściciel. Jest bardzo ograniczony co do statystyk aczkolwiek grimuary mogą tą sprawę trochę naprawić. Początki druidem w ogóle są trudne,sama ta postać jest hmm...(jak dla mnie) ciężka do prowadzenia,bo zazwyczaj gram albo kimś typowo zbrojnym albo złodziejem. Ale myślę o tym że chyba awansując na 6 poziom w zdolnościach specjalnych druida pojawi mi się przemiana w pająka mieczowca,który zatrówa bez rzutów obronnych. Jak w BG2 to sie nie przydaje często tak w BG1 owszem może. Z ciekawości chyba spróbuję,o ile wytrwam z taką postacią bo naprawdę nie przywykłem,chcę się tylko sprawdzić czy potrafię zagrać postacią,z którą rozgrywka jest domyślnie ciężka.
Też się zastanawiam nad jakąś trudniejszą klasą, kiedy będę grał następnym razem. Jedyne co mi przychodzi do głowy to mnich, ale nie lubię grać ludźmi. Ma ktoś jakieś pomysły?
Co myślicie o magu (mistrz inwokacji) ? wydaje mi się że najmniej przydatnych czarów traci ze wszystkich specjalizacji maga. Niby indywidualna sprawa ale jestem ciekaw co myślą inni na ten temat
Ja jak wcześniej gdzieś wspomniałem pierwszy playthrough na pół-orku barbarzyńcy jadę. Mogę powiedzieć, że jeżeli chcecie poczuć potęgę dziecka Bhalla w BG I to jest to chyba idealne połączenie. Po grimuarach jak wpadnę w szał mam 24 siły i kondycji i 19 zręczności. Gram na dwa cepy bojowe. Strach pomyśleć co by było jakbym zrobił go na sejmitary. Ale wtedy byłby chyba zbyt mocny. Masa punktów życia, szał dający +4 do siły i kondycji, o 2 zwiększony ruch. Dla mnie jedna wielka masakra. Niektórzy twierdzą, że źle jak gra jest za łatwa. Ale ja przechodząc ją enty raz nigdy nie miałem takiej frajdy jak teraz barbarzyńcą.
Comments
@Lucky 2 półtoraki wyglądają zdecydowanie najlepiej a wiem coś o tym bo nawet dwa tego typu miecze posiadam.
Btw. O szo chozi z "chrześcijańską inkwizycją" coś insynuujesz i coś podkreślasz? Hmm?
Tym razem po sprzęt Drizzda nie będę chyba sięgał
Edit: chodziło mi o to, że w starym baldurze nie miałem z nim aż takich problemów jak tutaj.
Od razu po wyjściu z lochów, udałem się do dzielnicy świątyń do sławnego "strzeżonego budynku". Cała ekipa która broniła furii niebios padła w mgnieniu oka
Teraz tylko szybciutko dwójkę skończyć, aby w Tronie Bhala złożyć pantalony
Za to ja zastanawiam się czy jest sens gry dość trudną postacią,mianowicie Podklasa Druida-Mściciel. Jest bardzo ograniczony co do statystyk aczkolwiek grimuary mogą tą sprawę trochę naprawić. Początki druidem w ogóle są trudne,sama ta postać jest hmm...(jak dla mnie) ciężka do prowadzenia,bo zazwyczaj gram albo kimś typowo zbrojnym albo złodziejem. Ale myślę o tym że chyba awansując na 6 poziom w zdolnościach specjalnych druida pojawi mi się przemiana w pająka mieczowca,który zatrówa bez rzutów obronnych. Jak w BG2 to sie nie przydaje często tak w BG1 owszem może.
Z ciekawości chyba spróbuję,o ile wytrwam z taką postacią bo naprawdę nie przywykłem,chcę się tylko sprawdzić czy potrafię zagrać postacią,z którą rozgrywka jest domyślnie ciężka.