Skip to content

kim zaczynacie grę?

123457»

Comments

  • Xar105Xar105 Member Posts: 112
    Buczek79 said:

    Witam, mam maly problem, zacząłem grac w BG EE korzystając z poradnika z Gry Online, moja postać to bard fechmistrz zrobiony bardzo podobnie to tego z poradnika-na czym polega problem a no na tym iż mam kradzież kieszonkową 52 ale nie moge nikogo okraść bo ikonka kradzieży jest nieaktywna nie wiem why?

    musisz być niewidzialny, by kogoś okraść. Choć muszę powiedzieć że zmarnowałeś te punkty lepiej było wydać na wykrywanie pułapek albo ukrywanie się.
  • AdrianusAdrianus Member Posts: 45
    Chwila - on piszę, że gra bardem
    Xar105 said:

    Buczek79 said:

    Witam, mam maly problem, zacząłem grac w BG EE korzystając z poradnika z Gry Online, moja postać to bard fechmistrz zrobiony bardzo podobnie to tego z poradnika-na czym polega problem a no na tym iż mam kradzież kieszonkową 52 ale nie moge nikogo okraść bo ikonka kradzieży jest nieaktywna nie wiem why?

    musisz być niewidzialny, by kogoś okraść. Choć muszę powiedzieć że zmarnowałeś te punkty lepiej było wydać na wykrywanie pułapek albo ukrywanie się.
    Chwila - on piszę, że gra bardem czyli raczej nie mógł ich wydać na wykrywanie pułapek? :D

  • JokeMasterJokeMaster Member Posts: 6
    edited January 2014
    No ja gram już po raz kolejny półorkiem woj/zł i powiem że zawsze mi się to kombo podobało ( tym bardziej że miałem rzut 96 po 10 min XD) Więc na początku 1 miałem staty 19/18/19/12/13/15 I wymiatało się tym nieźle. Problemów miałem kilka gdy bawiłem się w misje dla npc bo bywało wtedy że nie miałem w drużynie maga lub kapłana a np 3 wojów albo złodziei. No ciekawie było :P
    W dwójce i pod koniec jedynki statystyki mnie czasem powalały no a już tym bardziej jak wpakowałem w to to wszystkie grimmuary.
  • blazej08blazej08 Member Posts: 45
    A ja zawsze gram zawadiakom podoba mi się że w 2 zaczyna dobrze walczyć dwoma broniami a w 1 z tarczą ujdzie zresztą nigdy nie mogę dobrać npc złodzieja w 2 (w jedynce Imoen ale w 2 jako mag/zł trochę nie wystarcza) teraz w sumie mam dodatkowo Hexxet ale to tylko dla fabuły. Osobiście daje w wykrywanie pułapek, rozbrajanie i kradzież (jest zajebista w sklepach, w 2 genialnie się na tym zarabia) ukrywanie nie opłacalne bo i tak nie mogę sztyletować xD
  • Xar105Xar105 Member Posts: 112
    a kto mówi żebyś sztyletował, niewidka, robisz rekonesans po terenie i wiesz co jak przygotować się do bitki.
  • vigovilingarvigovilingar Member Posts: 64
    Wrzuciłem to już w innym wątku, ale może w nieadekwatnym. Proszę o radę:
    Zawsze grałem wojownikiem, czy to czystym w 1 czy kensaiem w dwójce. Ale ostatnio chodzi za mną gra wieloklasowcem wojownikiem-magiem. I się zastanawiam, czy warto grać czystym wojownikiem magiem, czy trochę oszukać i przy pomocy eekeepera zrobić sobie kensaja-maga.
    Co prawda będzie ostro siekał, ale nie będzie mógł żadnych tarcz, zbroi ani rękawic nosić. A z kolei wersja czysta oprócz wyżej wymienionych daje też dostęp do łuków.
    Moje pytanko, grał ktoś tak? Warto? Co radzicie?
  • AlekdeAlekde Member Posts: 15
    --->vigovilingar - a czemu nie można grać kensai, mag ? Wiele osób przecież tak gra głownie aby mieć kamienną skórę i przyśpieszenie. Tylko jak zawsze to jest rpg dla fabuły, a nie gra na robienie supermana. Ja np. wybieram klasy z którymi najbliżej mogę się utożsamić fabularnie i nawet przy rzutach kostkami cech ich nie powtarzam i np. moja obecna postać zaczynała z bazową 74.

    Pozdrawiam
  • vigovilingarvigovilingar Member Posts: 64
    Ja jestem prosty chłopak, wojownikiem i huzia do przodu. Gra wojownikiem-magiem, będzie dla mnie eksperymentem :P Nie chcę tworzyć supermana, ale chcę mieć postać bardzo dobrą.
  • sentasenta Member Posts: 5
    Obie postacie będą bardzo dobre. Z perspektywy powergamingu kensai/mag będzie lepszy bo ma dodatkowe bonusy co 3 lv i kai ale to nie jest jakaś wielka różnica.

    Zbroja może być pomocna tylko na początku bg1 bo później będziesz wolał rzucać czary a tarcza jest nieopłacalna bo walka dwiema broniami lub bronią dwuręczną są lepsze (chyba że używałbyś procy).

    Legalnym rozwiązaniem może być dwuklasowanie czystego kensaja na maga np. po 9 lv, ale granie czystym kensajem jest średnio przyjemne.

    Alternatywnym rozwiązaniem jest też berserker-mag (poprzez edytor lub jako dwuklasowiec). Posiada on "morderczy szał", który bywa pomocny, jedyną wadą jest jedna gwizadka (*) w broniach dystansowych.
  • vigovilingarvigovilingar Member Posts: 64
    @senta dzięki
    Mam jeszcze dwa pytanka. Czy w ogóle opłaca się brać walkę jedną bronią? Znaczy się, rozumiem, że to się raczej średnio opłaca, bo poza troszkę większą szansą na krytyka i -2 do kp nie zyskuje się za wiele, a dwie bronie robią jednak sieczkę, ale ta broń jednoręczna mnie jakoś tak nęci :P

    A druga sprawa, czy wieloklasowiec w bg2 dostaje jedną twierdzę, czy może więcej. W paru miejscach piszą, że woj/mag dostaje twierdze obu podklas, ale czy mógłby to ktoś potwierdzić.
    Dzięki.
  • Xar105Xar105 Member Posts: 112
    vigovilingar@

    1.biegłość w walce jedną bronią jest przydatna np: łotrzykowi gdyż nie może on nosić cięższych zbroi niż ćwiekowane, wiec + -2 kp do pancerza zawsze mu się przyda, lub dla tych co używają broni dystansowych jak (proca czy łuk), dlatego jeśli chcesz grać wojownikiem to jak kolega wyżej ci napisał biegłość w dwuręcznych mieczach + biegłość w dwuręcznych broniach, lub jak ja biegłość w dwóch broniach jednoręcznych + biegłość w długich mieczach lub innej broni. Ale osobiście powiem ci ze lepsze jest dwuręczne machanie, dlatego ze dostajesz dużo lepsze bonusy. Co drugiego punktu nie chce się wypowiadać ale wydaje mi się ze nie możesz mieć obu twierdz jeśli jesteś dwuklasowcem, musisz wybrać.
  • vigovilingarvigovilingar Member Posts: 64
    @Xar105 dzięki za odpowiedź.
    Ale skoro planuję grać kensaiem/magiem, to moja kp nie będzie duża, więc ta specjalizacja w broniach jednoręcznych może być przydatna. Poza tym chyba będę grał elfem, a tej rasie z natury rzeczy opłaca się dać gwiazdki w długie miecze. Więc tak sobie myślę, że jedna broń, długie miecze, a w bg2 rozwinę walkę 2 broniami i ewentualnie młoty.

    O tych twierdzach to czytałem w jakiś komentarzach, ale nikt nic więcej nie napisał. Ciekaw więc jestem, bo fajnie byłoby mieć dwie posiadłości.
  • Xar105Xar105 Member Posts: 112
    vigovilingar@

    masz racje twoja kp nie będzie zbyt wysoka, lecz będąc dodatkowo magiem masz czart magiczna zbroja czy duchowa zbroja (bg 2) które poprawiają twoje kp + magiczny pierścień +1 czy płaszcz baldura. Dodatkowo za samą podklasę dostaniesz - 2 kp + z biegłość jedną bronią to masz -4 kp, moim zdaniem będziesz miał dobrze ;). Proponowałbym być przerzucił się na katany zamiast mieczy długich, dlatego że są jednoręczne + biją jak dwuręczne miecze :), jedynym minusem katan to to ze są super rzadkie, (w bg 1 jest katana +1, a w bg 2 to jest już wybór Furia Niebios, Zerthowe Ostrze Dak'kona, Zagłada Hindo +3/+4), ale jeśli wolisz grać "po swojemu" nie widzę problemu byś latał z długim mieczem.
  • vigovilingarvigovilingar Member Posts: 64
    @Xar105 jednak biorę półtoraka, wiem, że katany są super, ale do koncepcji mi nie pasują, długie miecze z resztą też, a bastard to moja ulubiona broń :-)
  • MetzenMetzen Member Posts: 31
    mam pytanie i prośbe o rade do was chłopaki. Otóż tak gram Wojownikiem poziom 10 aktualnie jest, Siła18~(26)/Zr18/K18/Int18/Mdr18/Ch18(pierścień wpływu na ludzi). , nie na modach. I teraz chciałbym zrobić mu dwuklasowość na maga czyli Woj/Mag czy taka zmiana jest dobra czy raczej nie chciałbym usłyszeć plusy i minusy. Chyba że dobra ale kiedy powinienem zrobić mu dwuklasowość póżniej ? to znaczy przy jakim poziomie ? Chciałbym mniej wiecej mieć dość dobre czary do rzucania tym wojem o ile to możliwe i czy sie opłaca robić mu taką dwuklasowość. Proszę o porady dzięki
  • winterswinters Member Posts: 252
    edited April 2014
    To może być przydatne. Jak widzisz, dwuklasowanie na 10 poziomie bardzo średnio się opłaca - osobiście uważam 9 za optymalny. Zakładam też, że mowa o BG2/BG2EE z ToB, gdzie limit wynosi 8 mln xp. Jak widać w tabeli, w takim przypadku jesteś w stanie osiągnąć maksymalny poziom maga. W Twoim wypadku najbardziej opłaca się na 13lvl, wyciskasz dodatkową biegłość, atak i bonus do THAC0 i masz szansę dociągnąć do 28lvl maga :] Osobiście uważam granie czystym wojownikiem za mocno smętne, dlatego też lubię pomysł z dwuklasowością - przez chwilę jest ciekawie, a kiedy się znudzi, próbujesz czegoś innego. Oczywiście przez chwilę musisz zaopiekować się postacią znacznie słabszą, niż pozostałe, ale przy tempie zdobywania doświadczenia w BG2/ToB nie boli to aż tak bardzo. Dodam jeszcze, że zwłaszcza w ToB gra bez wysokopoziomowego maga sporo traci - nie na stopniu trudności, oczywiście, przeciwnie. Istnieje też problem ze zbroją blokującą możliwość rzucania czarów, ale w zamian dostajemy a) Stoneskin i b) elfie pancerze, więc IMO kalkuluje się.
  • MetzenMetzen Member Posts: 31
    Tak zgadza się dobrze zauważyłeś mowa o BG2 EE z ToB ;) , hmmmm dzięki wielkie za porade teraz wiem na czym stoje. Więc mogę jeszcze zdwuklasować chłopaka ale radzisz żeby to zrobić dopiero na 13 lvl tak ? Aha bo poruszyłeś ważny temat zbroi dla bohatera , zupełnie wypadło mi to z głowy czyli pełne zbroje płytowe bedą blokowały rzucanie niektórych czarów prawda ? czyli względnie jaką najodpowiedniejszą zbroje mógłbyś polecić ?
  • winterswinters Member Posts: 252
    Każda zbroja wyłącza rzucanie czarów maga. Alternatywą są dające bonus do AC szaty arcymagów (jak kolczuga - 5, plus mały bonus do MR) ooooraz Szata Vecny :] Istnieje kilka rodzajów elfich zbroi, niestety nie pamiętam szczegółów - ta jest chyba domyślna, istnieje też wersja dla barda i wersja ulepszona przez Cespenara - poszukaj po sieci, znajdziesz :)
  • MetzenMetzen Member Posts: 31
    Dzięki wielkie za wskazówki i rady ;) !!!
  • lordi222lordi222 Member Posts: 3
    Ja w BG2:EE cisnę łucznikiem, oraz moim ulubionym kensai jako przybocznym, z tym że kensai zrobiłem inaczej niż zwykle(2 katany), bo na bronie dwuręczne(miecze i halabardy). Powiem szczerze że taki kensaj jest miazga. Jak dostał w łapska Srebrny Miecz to nic nie jest w stanie go zatrzymać. Na switchu nosi Rozpruwacza Dusz w razie opornych na trafienie i jest kozak nie z tej ziemi(jak narazie w SoA). Kensai na katany też jest spoko, ale jednak ten jest zdaje się mocniejszy(jak na razie rekord dmg jaki zadał jednym ciosem to 66pkt).
    Łucznik też bardzo mocny i szybki w atakach. Obecnie z łukiem Gessena robi konkretne wsparcie....chociaż, kensai nie potrzebuje wsparcia-jemy wystarczy jakiś tank(Korgran)na osłonę w pierwszej linii i jest nie do zatrzymania. Mimo to jest bardzo dobry - mocny atak z odległości, pomocnicze kilka zaklęć kapłańskich oraz możliwość noszenia zbroi z łusek czerwonego smoka(sic!) połączona z ogromnym HP.
  • NibllaNiblla Member Posts: 82
    Ja właśnie skończyłem grę krasnoludzkim obrońcą. Jest to tak przepakowana klasa jak tylko może. Nawet na wysokich poziomach trudności jego zdolność specjalna czyni z niego niesamowitego tanka, żadna walka nie jest mu straszna. Nawet ogra idzie zabić na 1 lvl i ukraść mu pasy :). Specjalizacja w walce tarczą wydaje się wręcz obowiązkowa dla tej postaci, boli natomiast, że można dać tylko cztery punkty biegłości we władanie młotem czy toporem a w inne bronie tylko dwa. W pierwszej części sagi jest to szczególnie bolesne gdyż najlepsze bronie to miecze a wiadomo, że miejscami bez specjalnej broni się nie obejdzie.
  • DasieqDasieq Member Posts: 135
    Młoty też są fajne,Basilius ma jeden bardzo mocny,chyba najlepszy w grze a można go zdobyć na początku rozgrywki. Próbowałem chwilę grać takim krasnoludem i gra jest przyjemna bo faktycznie,ustoi prawie wszystko,kiedyś do niego wrócę na pewno.

    Grałem Czarnym Strażnikiem,właśnie w zestawieniu miecz i tarcza,połączenie tego jeszcze ze zdolnościami klasowymi czyni go wręcz przegiętą postacią,która może ukończyć bg1 solo,co jest dość trudnym zadaniem dla pozostałych klas.

    Myślę że moją następną postacią będzie bard jakowyś,gdyż nigdy tą postacią nie grałem a podklasy ma bardzo ciekawe i nie wydaje się być łatwą do odgrywania postacią.
  • NibllaNiblla Member Posts: 82
    Chyba nigdy nie odpaliłeś sobie kenesi/mag'a albo zabójca/mag. Tymi postaciami idzie solować grę nawet na wysokim poziomie trudności. W sumie zastanawiam się czy nie zacząć gry shadowdancerem a potem przełamać go na maga ale nie miałem czasu policzyć czy się opłaca. Oczywiście rozmawiam o postaciach, które następnie zostaną eksportowane do następnej części gry. :)
  • DasieqDasieq Member Posts: 135
    masz rację,nigdy tak nie grałem,ale po pierwsze to dual a po drugie bg1 bardzo ciężko przejść samotnym kensaiem,również samotnym magiem, tak samo zabójcą... można liczyć na rozsądne dwuklasowanie dopiero w bg2 więc wątpie że bg1 przejdzie się nimi solo. bo wieloklasowość taka bez modyfikacji, oryginalnie nie istnieje. cała zabawa polega na tym że czarny strażnik od początku do końca (jako postać jednoklasowa) jest w stanie solo przejść całe bg1
  • CrowCrow Member Posts: 48
    Elf, czy Half-Elf bo wiecej sensu robi, Thief, teraz gram jako Shadowdancer. Moze zrobie tez Half-Orc Kensaia ;)
Sign In or Register to comment.