Skip to content

BGEE klapa

123457»

Comments

  • KirkorKirkor Member Posts: 700
    @Nobanion
    Brzydka grafika? Mam rozumieć, że oryginalna rozdzielczość BG1 była ładna, tak?
    Fallouta2 EE bym nie kupił, bo jest już naprawdę świetny, profesjonalnie wykonany mod, który zawiera w sobie praktycznie wszystko, czego można wymagać (Restoration Project, dla ciekawych).
    A kto tu powiedział, że lubi Diablo 3? I co to ma wspólnego z tematem?
    Uważasz się za "lepsze" pokolenie? Śmieszne, bo większość forumowiczów grała w Baldury, kiedy pierwszy raz wyszły. Więc nie ma różnicy pokoleń ;)
  • NobanionNobanion Member Posts: 10
    edited December 2012
    Nigdzie nie napisałem, że lepsze pokolenie jestem, znajdź cytat. :)
    Napisałem, że jest różnica pokoleniowa i stąd gry mają tak rozbieżne oceny, dlatego podałem jako przykład Diablo 3...
    Gram w wersję bazującą na BGT, stąd historia dziejąca się na obszarach BG1 pod względem technicznym jawi się jak opisałem wcześniej...
    -----
    Napisałeś że większość forumowiczów grała w Baldury kiedy pierwszy raz wyszły, skoro tak twierdzisz, to musi być prawdą, ja odniosłem trochę inne wrażenie, ale mam prawo się mylić...
    pozdrawiam
    Post edited by Nobanion on
  • viaderviader Member, Translator (NDA) Posts: 875
    Ogólnie co do modów to ludzie cuda wyczyniają, często jakością przebijają kilkakrotnie twórców gier więc zawsze warto trochę poszperać. Ostatnio zaskoczył mnie stara gierka Jedi Outcast, grałem od czasu do czasu na multi z botami by postrzelać. Dali oficjalnie 6 mapek, kilka modelów postaci, zaczęło mi się to nudzić i postanowiłem sprawdzić czy jakieś mapki są w necie. Po chwili znalazłem 30 map najwyższej jakości, modele postaci chyba z całej sagi GW, plus jakieś pomniejsze usprawnienia. O dziwo to fani mają zazwyczaj dużo większe poczucie jakości. Pomyśleć co by było gdyby jeszcze dosponsorować moderów, ale wtedy powstałoby kolejne studio i kółko by się zamknęło.
    SelendisKirkorzwadek
  • LuckyLucky Member Posts: 645
    edited December 2012
    Heh, humor dobry w pracy :)
    W BG gram od 1999 roku, w Diablo 3 nie grałem w ogóle.
    I gwoli ścisłości, bo kolejny opowiada o braku dubbingu. Wersja NIE JEST ZUBOŻONA o polski dubbing, bo jest zapowiedziany, a dla niecierpliwych można zawsze posłużyć się sposobem forumowym.
  • KirkorKirkor Member Posts: 700
    Żeby nie było: Nie twierdzę, że jest idealnie, bo tak nie jest. Mogłoby być lepiej.
    Ale jak już wspomniałem, tego co otrzymaliśmy należało się spodziewać, bo twórcy nie obiecywali nic więcej. Tak więc pisanie, że "kupiłem i zawiodłem się, bo mało nowości" jest bez sensu.

    A Diablo3 do żenada. Dla mnie był to jeden z największych zawodów (Ustępuje chyba tylko Falloutowi3), jeśli chodzi o gry...
  • halerzhalerz Member Posts: 7
    Na początku psioczyłem, ale dziś ukończyłem grę (grałem niejako delektując się powrotem w świat BG po tylu latach i przy okazji wychwytywałem zmiany) i mogę się podzielić ciut zmodyfikowaną opinią. Otóż dodatkowe NPC są bardzo interesujące - ja akurat wybrałem Neerę i muszę stwierdzić, że jest to ciekawe wzbogacenie gry. Co do romansu to nie wypowiem się, bo z niewyjaśnionych powodów nagle się on urwał. Przybliżanie i oddalanie kamery może denerwować, ale jak już ktoś słusznie napisał wcześniej "nie podoba się to nie używaj" i tak też postąpiłem. Filmy, których początkowo nie mogłem przeboleć ostatecznie nie są takie najgorsze, a niektóre nawet lepsze od oryginału ("Podziemne Miasto" czy film podczas odpoczynku w terenie), niestety filmu końcowego nie mogłem oglądnąć bezpośrednio po walce finałowej, bo gra bezczelnie zawiesiła się po ubiciu głównego antagonisty. I takie właśnie zawieszenia i niestety (nadal, po którejś z kolei aktualizacji) denerwujące błędy w opisach czy braki niektórych tekstów psują odbiór gry. Czekam teraz na oficjalny "montaż" polskiego dubbingu, bo - powiedzmy otwarcie - amerykański narrator do pana Fronczewskiego się nie umywa...
  • cherrycoke2lcherrycoke2l Member, Translator (NDA) Posts: 1,085
    @halerz – błędy w opisach i ich braki wynikające z tłumaczenia czy samej gry? Staramy się po trochu naprawiać, co możemy, także wszelkie sugestie będą mile widziane :)
  • KirkorKirkor Member Posts: 700
    Co do dubbingu:
    Teraz miałem okazję pierwszy raz grać z angielskim dubbingiem.
    Część głosów, tak jak Fronczewski, Kownacka, Kobuszewski itd. Są duuużo lepsze od angielskich odpowiedników.
    Jednak np. Imoen, Khalid, Kowal w Beregoście itp. są lepsze w angielskiej wersji.

    To jak to w końcu będzie z polskim dubbingiem? Będą gdzieś dograne te nowe teksty?
    Gdyby coś dogrywali, fajnie jakby część starego dubbingu podmienili (wspomnianego kowala Taeruma i klucznika w Candlekeep, który ma kobiecy głos).
    Głos kowala w polskiej wersji zawsze przyprawiał mnie o zgrzytanie zębów. Brzmi jakby jakiś typ z aparatem na zębach coś seplenił i akurat był włączony mikrofon :P
    Ermahgerd Taerum.
    Lucky
  • halerzhalerz Member Posts: 7
    @cherrycoke2l - z tego co widzę, część wychwycona została przez innych graczy, ale jak coś zbiorę dam znać

  • maneromanero Member Posts: 392
    edited December 2012
    Imoen w wersji angielskiej bije na głowę polską odpowiedniczkę. Tak samo wszystkie głosy w męskiej wersji dla postaci gracza są dużo lepsze niż polskie.
    KirkorM6k3
  • LuckyLucky Member Posts: 645
    Widać nie można mieć wszystkiego. Głosy postaci lepsze w angielskiej wersji, ale narrator zdecydowanie w polskiej. Jest jednak wyjątek: Kownacka i w jedynce i w dwójce zupełnie i stuprocentowo wymiata, kocham jej głos.
    Kirkor
  • DasieqDasieq Member Posts: 135
    Mi Imoen w BG1 sie podoba z głosu,w BG2 już mniej. Ale fakt jest taki że angielski narrator jest do kitu porównując do polskiego Fronczewskiego.
    Kirkor
  • RadnonRadnon Member, Translator (NDA) Posts: 218
    Patrząc z perspektywy kilku tygodni, które upłynęły od premiery wydaje się, że BG:EE nie jest klapą, ale trudno też mówić o jakimś spektakularnym sukcesie (przy czym warto pamiętać, że nie znamy wyników sprzedaży).

    Na pewno sam fakt pojawienia się wersji, która oficjalnie działa na urządzeniach przenośnych jest już bardzo istotny. Zapewne też na tym rynku gra sprzeda się najlepiej. Wsparcie dla wyższych rozdzielczości, współczesnych systemów i przeniesienie elementów mechanicznych z dwójki to też zalety (szczególnie kogoś kto nie śledzi sceny moderskiej albo nie ufa fanowskim modyfikacjom). Na przyszłość dobrze też rokuje wsparcie dla gry, chociaż w ostatnich dniach twórcy chyba wytracili nieco impet.

    Z drugiej strony razi pewna bylejakość całej produkcji przejawiająca się w bugach i konfliktach z częścią kart graficznych (problem ze sprzętem Intela to strzał w stopę biorąc uwagę, że dużo laptopów biurowych/szkolnych właśnie na nim pracuje). Nowej zawartości nie ma jakoś strasznie dużo. Dla nas wadą jest opóźniające się oficjalne wsparcie dla polskiej wersji, moderzy słusznie narzekają na nieprzystępność nowej platformy (mimo obietnic autorów).

    Moim zdaniem o tym czy produkcja odniesie sukces w dłuższej perspektywie będzie decydować przede wszystkim podejście twórców. Jeżeli w stosunkowo niedługim czasie naprawią większość błędów i wydadzą jakąś ciekawą nową zawartość to jest spora szansa, że dostaną od społeczności kredyt zaufania przy pracach nad BG 2.
    Burfiakhajimodottir
  • BlindObserverBlindObserver Member Posts: 5
    Na razie powstrzymałem się od zakupu i czekam na dopracowanie. Mieli masę czasu, nie musieli nawet tworzyć gry, a i tak nie poszło tak, jak pójść miało. Niby 400 poprawek, ale od siebie twórcy dołożyli kilka rzeczy, które można by poprawić. Gdzie tu sens i logika? Uwielbiam serię BG, przegrałem w nią nieliczone ilości godzin, z modami, bez modów. Ale jak bierze się 20 dolców nawet nie za napisanie od nowa gry, tylko przystosowanie jej do dzisiejszych standardów (o ile takim standardem jest mnożenie bugów i optymalizacja na poziomie kamienia) to ja dziękuję, postoję. Strach się bać, co będzie z BG3 (jeśli będzie). Nie przekonuje mnie, że BG też było zabugowane na premierę i długo po niej - to twórca może nie wyciągać wniosków z porażki poprzednika? Do tego gdy czytam o bugach związanych z nowymi NPC to już w ogóle tragedia. Jak można odwalić taką fuszerkę?
    Zapewne kupię w okolicach premiery BG2 EE, może do tego czasu doprowadzą swoje dzieło do stanu używalności, bo dla wielu osób jak widzę jest ogromny problem z działaniem (bawienie się w grę w oknie i tym podobne sprawy).
  • KirkorKirkor Member Posts: 700

    Ale jak bierze się 20 dolców nawet nie za napisanie od nowa gry, tylko przystosowanie jej do dzisiejszych standardów (o ile takim standardem jest mnożenie bugów i optymalizacja na poziomie kamienia) to ja dziękuję, postoję. Strach się bać, co będzie z BG3 (jeśli będzie).

    Wbrew pozorom o wiele trudniej jest robić poprawki, niż zrobić coś zupełnie od nowa. I to dotyczy nie tylko branży gier.
    Generalnie Infinity Engine jest zlepiony na ślinę i gumę do żucia, więc ciężko na czymś takim pracować.
    No ale fakt, mieli masę czasu, zrobili przesunięcie premiery... Powinni dopiąć wszystko na ostatni guzik.
  • RadnonRadnon Member, Translator (NDA) Posts: 218

    Ale jak bierze się 20 dolców nawet nie za napisanie od nowa gry, tylko przystosowanie jej do dzisiejszych standardów (o ile takim standardem jest mnożenie bugów i optymalizacja na poziomie kamienia) to ja dziękuję, postoję.

    Też nie powinniśmy jakoś strasznie demonizować tej optymalizacji. Kłopoty oczywiście są, ale wielu osobom gra działa bez problemu. Sam odpalałem ją na dwóch komputerach (laptopie z Vistą i stacjonarnym z xp) i nie miałem żadnych technicznych bugów. Bardzo mnie to cieszy, bo pamiętam, że instalowanie na tym pierwszym gier opartych o IE było drogą przez mękę.
    Grieg
  • BlindObserverBlindObserver Member Posts: 5
    To zależy tylko i wyłącznie od pozostawionej przez poprzedników dokumentacji - studiuję informatykę, a więc trochę programować mi się zdarza, a inżynieria oprogramowania to bardzo ważny przedmiot. Nie sądzę, aby Bioware pozostawiło słabe opisy do kodu gry, bo wtedy sami mieliby problem ze zrobieniem dodatku. Bardziej chodzi mi o to, że da się tu i tam przeczytać, że nie poprawili błędów, które są powszechnie znane, a które eliminowane są przez zwykłe mody. Infinity idealny nie jest, ale żadnego silnika takim mianem nie można określić. Naprawdę bardzo rzadko zdarza się, aby mod dodający postać był zabugowany (o ile jest testowany), a tutaj dostajesz trzy postaci, gdzie coś takiego się zdarza. Nie mówię że mody to czysta słodycz i dobro, ale te, z których korzystam nigdy nie sprawiły mi problemów. Myślę, że Infinity przerósł trochę twórców i że szybciej porzucą robienie poprawek do gry i zajmą się dwójką, niż wyeliminują błędy. Typowe dla deweloperów gier w dzisiejszych czasach.
  • AdrianusAdrianus Member Posts: 45
    Może i typowe - ale jak najbardziej naganne. Jak na tyle czasu i na taki zespół mogli przyłożyć się bardziej :P Nadal mam poczucie, że po troszę stwierdzili "e tam, to BG i tak ludzie to kupią".
Sign In or Register to comment.